Curry z zieloną soczewicą i tofu to świetne, rozgrzewające danie jednogarnkowe. Bogate w proteiny, pełne aromatycznych przypraw, jest idealne na jesienny obiad czy kolację. Indyjska i tajska kuchnia należą do naszych ulubionych, a curry ląduje na naszym stole kilka razy w miesiącu. Tym razem przygotowałam aromatyczne, smakowite curry z zieloną soczewicą i tofu. A dom szybko wypełnił się zapachem orientalnych przypraw. Curry z zieloną soczewicą i tofu można podawać z ryżem lub chlebkami naan. Jeśli zrobicie więcej, drugiego dnia curry z zieloną soczewicą i tofu smakuje jeszcze lepiej.
Curry niejedno ma imię
Słowo curry opisuje dziś wielką różnorodność pikantnych gulaszów warzywnych i mięsnych z egzotycznymi przyprawami. Termin wywodzi się od kari, słowa oznaczającego sos w języku tamilskim. XVII-wieczni brytyjscy kupcy, nie bacząc na różnorodność, wszystkie gęste, orientalne sosy umieścili pod jedną nazwą – curry. W ówczesnej Wielkiej Brytanii była to najczęściej mieszanka cebuli, imbiru, kurkumy, czosnku, pieprzu, chilli, kolendry, kuminu i innych przypraw gotowanych z mięsem lub warzywami. Curry serwowano w kawiarniach w Wielkiej Brytanii od 1809 roku.
Curry z soczewicą i tofu – danie z dawnej cywilizacji
Ale oryginalne curry powstało na długo przed tym, jak w Indiach pojawili się Europejczycy. Wśród przedstawicieli cywilizacji doliny Indusu odkryto powszechne używanie do gotowania trzech kluczowych składników curry – imbiru, czosnku i kurkumy. Pierwsze ślady archeologiczne dowodzące użycia moździerza i tłuczka do ubijania przypraw, datowane są na ok. 2500 p.n.e. Archeolodzy pracujący w starożytnym mieście Farmana (50 km na północny-zachód od Delhi), osadzie prosperującej pod koniec trzeciego tysiąclecia p.n.e., zidentyfikowali imbir, czosnek i kurkumę jako trzy podstawowe składniki prehistorycznego jadłospisu. Pozostałości tych starożytnych przypraw występowały zarówno na naczyniach, narzędziach kamiennych, jak i płytce nazębnej z wykopalisk grobowych w Indiach. Za sprawą handlu między subkontynentem indyjskim a innymi częściami Azji, wprowadzano nowe składniki, urozmaicające tradycyjny indyjski sos. Z Azji Południowo-Wschodniej przywieziono goździki, a utworzenie w 1510 roku portugalskich składów handlowych na Goa spowodowało, że do Indii trafiły papryczki chili, pomidory i ziemniaki z Nowego Świata. Nazwa jednego z najbardziej popularnych dziś pikantnego curry vindaloo brzmi jak hindi, ale w rzeczywistości słowo to wywodzi się z portugalskich terminów oznaczających jego oryginalne główne składniki: wino i czosnek.
Dzięki odkryciom archeologów z terenów Farmana wiemy, że curry należy nie tylko do najpopularniejszych dań na świecie, ale może to być również najstarsza, nieprzerwanie przygotowywana potrawa ludzkości. Znalezisko pokazuje, że cywilizacja Indusu była pionierem nie tylko sprawnej kanalizacji i dobrze zaplanowanych miast, ale także jednej z najbardziej lubianych kuchni na świecie.
Curry z zieloną soczewicą i tofu
Składniki
- 1 szklanka zielonej soczewicy
- 1 puszka mleka kokosowego
- 1 średnia biała cebula
- 3 ząbki czosnku
- 3 cm kawałek imbiru
- 1 kostka tofu
- 200 g ryżu
- 1/2 słoiczka koncentratu pomidorowego
- 1/2 szkl. wody
- 2 łyżki garam masala
- 2 łyżki kurkumy
- 2 łyżki chili
- 4-5 liści kafiru
- olej roślinny do smażenia
Przygotowanie
- Płuczę a następnie gotuję ryż według instrukcji na opakowaniu.
- W garnku, na rozgrzanym oleju, podsmażam drobno posiekaną w kostkę cebulę, czosnek i imbir.
- Kiedy cebula się zeszkli, dodaję pastę curry – po 2 łyżki garam masala, chili i kurkumy, oraz liście kafiru. Jeśli trzeba, dodaję odrobinę wody. Kiedy wszystko podsmaży się i uwolni aromat dodaję 1/2 słoiczka koncentratu pomidorowego i 1/2 szklanki wody.
- Mieszam i dodaję przepłukaną soczewicę. Gotuję do półmiękkości soczewicy i dodaję mleko kokosowe. Kiedy soczewica będzie miękka, ale zachowująca swój kształt dodaję pokrojone w kostkę tofu. Gotuję około 5 minut i podaję z ryżem.