Przepis na pistacjowy sernik baskijski

Rok temu w internecie niezwykłą sławę zdobył pistacjowy sernik baskijski. Zdaje się, że jest to dobry moment na przypomnienie o jego istnieniu, ponieważ jest to naprawdę świetny deser. Sernik jest świetny sam w sobie, a dodatek delikatnie przypieczonej góry, a także wypełnienie pistacjami, czyni go czymś naprawdę wyjątkowym.

Składniki

Aby móc przystąpić do wykonania pistacjowego sernika baskijskiego, należy zaopatrzyć się w niezbędne składniki. Są nimi:

  • 600 g serka kremowego (np. Philadelphia)
  • 250 ml śmietanki 30% lub 36%
  • 150 g cukru
  • 4 jajka
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • 150 g pasty pistacjowej (czysta, 100% pistacji)
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • Szczypta soli

Warto również rozważyć zaopatrzenie się w składniki do dekoracji – te jednak będą zależne od osobistych preferencji. Polecamy jednak posiekane pistacje lub białą czekoladę.

Wykonanie sernika nie jest trudne. Warto jednak śledzić wyniki na żywo jego pieczenia, tak aby nie zepsuć wykonania i móc cieszyć się niepowtarzalnym smakiem, a także doznać satysfakcji perfekcyjnie wykonanego deseru.

Sposób przygotowania

W pierwszej kolejności niezbędne będzie przygotowanie masy. Zacznij od miksowania serka kremowego z cukrem, do uzyskania gładkiej masy. Następnie dodaj jajka, a potem pastę pistacjową i ekstrakt waniliowy. Wszystko dokładnie wymieszaj. Na koniec dodaj śmietankę, mąkę oraz sól – wszystko wymieszaj na idealnie gładką masę.

W międzyczasie rozgrzej swój piekarnik do 200 stopni – góra oraz dół, z wyłączeniem termoobiegu. Gotową masę przełóż do tortownicy, którą wcześniej wypełnisz papierem do pieczenia. Sernik należy piec przez 40-45 minut. Warto zwrócić uwagę na to, że góra powinna być przypieczona, jednak środek lekko drgać.

Po zakończeniu pieczenia pistacjowego sernika baskijskiego należy pozostawić go do całkowitego ostudzenia. Gdy już tego dokonasz, włóż go do lodówki na całą noc. Jeżeli jednak bardzo się śpieszysz, powinny wystarczyć cztery godziny. To tyle, Twój sernik jest gotowy!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*