Na polskich stołach majonez króluje jako dodatek do jajek, kanapek i sałatek. Ale jeśli ci go zabraknie, bez trudu możesz zrobić pyszny, domowy majonez.
Co ma majonez do „Niebezpiecznych związków”? Już tłumaczę… Pamiętasz Johna Malkovicha, który jako de Valmont rywalizował z Glenn Close w seksualnych podbojach na paryskich salonach? Pierwowzorem rozpustnego i pozbawionego sumienia wicehrabiego był Armand de Vignerot du Plessis, książę Richelieu. Nie, nie ten słynny kardynał – czarny charakter „Trzech Muszkieterów” Aleksandra Dumasa, tylko jego bratanek. Du Plessis doszedł do najwyższych zaszczytów – był marszałkiem Francji i w przerwach pomiędzy niezliczonymi romansami dowodził armią w wielu kampaniach wojennych. Jednym z jego największych sukcesów był w 1756 roku szturm na Minorkę w archipelagu Balearów. Zapoczątkowało to Wojnę Siedmioletnią z Brytyjczykami (w sumie przegraną z kretesem przez Francuzów, którzy w tej wojnie na zawsze utracili Kanadę). Ale początkowy triumf na zamieszkałej przez katalońską ludność wysepce bardzo zaostrzył apetyt księcia Richelieu. Problem w tym, że nawet stolica Minorki – Mahon, nie miała gospody godnej tego, by francuski zdobywca mógł tam świętować zwycięstwo. W końcu, książę Richelieu dał się namówić na prosty, żołnierski posiłek – jaja na twardo. Żeby przeszły gładko przez arystokratyczny przełyk, zdesperowany kataloński karczmarz polał je znanym tu od wieków sosem aioli na bazie żółtka, soku z cytryny i oliwy. Książę był zapewne głodny, więc zjadł ze smakiem, a przepis na sos „mahoneński” (mahonaise) przywiózł ze sobą do Paryża.
Tyle legenda. I już w niej zawarta jest wiadomość, że mieszkańcy Katalonii jako pierwsi wpadli na trop, że zakwaszone żółtko i olej tworzą razem smaczną emulsję, która nadaje charakter mdłym potrawom. Jednak światową karierę majonez zrobił dzięki Francuzom. To oni ponieśli w świat dobrą nowinę i skłonili rozmaite narody do eksperymentowania. Największym konsumentem majonezu jest Rosja, gdzie tony sosu lądują w tradycyjnej sałatce jarzynowej (bez której przecież nie obędzie się żadna – także polska – impreza). Na Słowacji wiele potraw podaje się z tatárską omáčką (czyli sosem na bazie majonezu z korniszonami i ziołami). Belgowie swoje słynne frytki maczają w majonezie. Japończycy do sushi wcinają sałatkę z ostrym majonezem kewpie. Islandczycy mieszają majonez z musztardą i keczupem, by polać nim swoje słynne hot-dogi, a w Chile bułka z kiełbaską – completo, jest „kompletna” właśnie dzięki solidnej majonezowej pierzynce.
Na polskich stołach majonez króluje jako dodatek do jajek, kanapek i sałatek. Ale jeśli ci go zabraknie, bez trudu możesz zrobić pyszny, domowy majonez. Do tego prostego przepisu wystarczy jedno jajko, chlust octu lub sok z wyciśniętej połówki cytryny, łyżka musztardy i szklanka oleju. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by – jak już opanujesz podstawy – rozszerzać gamę smaków. Możesz dodać wyciśnięty przez praskę czosnek, koncentrat pomidorowy, zioła, przyprawy… Masz ochotę na majonez, masz pięć minut, a pod ręką podstawowe składniki i mikser? No to do dzieła!
Majonez – ulubiony sos wicehrabiego de Valmonta
Składniki
- 1 jajko
- 1 łyżeczka musztardy
- 1 łyżka białego octu winnego albo soku z cytryny
- sól i świeżo zmielony pieprz
- 350 ml oleju roślinnego
Przygotowanie
- Wbij jajko do wąskiego, wysokiego naczynia lub miski (my używamy blendera kielichowego).
- Skrop cytryną, dodaj łyżkę musztardy, sól i pieprz do smaku. Miksuj na wolnych obrotach dolewając powoli olej cienkim strumieniem. Stopniowo przyspieszaj obroty miksera.
- Po około 2-3 minutach powinna powstać puszysta emulsja. Przełóż majonez do słoika. Przechowuj go w lodówce i zjedz w ciągu 48h.